Do programowania podchodzę jak do sztuki artystycznej. Sprzedaję w tym zajęciu swoją kreatywność i coś czego wartość znam i na którą mam wpływ. Nie lubię rzeczy w całości szablonowych "na jedno kopyto", chyba że naprawdę brakuje czasu i trzeba szybko coś przekopiować tylko wstawiając dane, żeby było zrobione w terminie. Uważam, że istota człowieka tkwi bardziej w abstrakcyjnym myśleniu, wrażeniach i uczuciach niż rutynowych, wyuczonych na pamięć czynnościach. Mimo to, fascynuje mnie możliwość opanowywania wielu umiejętności do perfekcji przez ludzki układ nerwowy, tak że wiele nawet bardzo skomplikowanych czynności możemy wykonywać jakby bez zastanowienia.
Chciałbym jak najmniej spędzać czasu siedząc przed ekranem, dlatego wszędzie gdzie mogę i gdzie się to opłaca ze względu na powtarzalność staram się automatyzować czynności. Jestem zwolennikiem zadaniowego trybu pracy, czyli bez udawania, że się pracuje zamiast spędzić czas konstruktywnie i myślę, że w firmach wielu branż na nie najniższych, nie najsędziwszych szczeblach organizacyjnych zacznie być stosowany ten model.

Zatem jeśli nie komputer to co?

Naturalnie czas spędzony z rodziną, drugim człowiekiem, jazda na rowerze, rekreacyjna gra w piłkę, bieganie, pielęgnacja gruboszy, wycinka i sadzenie drzew, podróżowanie, tworzenie pięknych wspomnień.
Uwielbiam też czasem sobie trochę pomuzykować. Link do moich arcydzieł znajdziecie tutaj:

Wszystkiego (co dobre) trzeba w życiu spróbować...